Powered By Blogger

czwartek, 31 stycznia 2013

Dzień Gumy Balonowej czyli co może ruch społeczny?

y1 lutego obchodzimy na świecie Dzień Gumy Balonowej. Tego dnia ludzie, którzy celebrują to święto kupują gumę - tę najfajniejszą balonówkę - w celach charytatywnych. Cały dochód ze sprzedaży tego dnia przeznaczany jest na wspieranie potrzebujących. Swietna akcja i powinno o niej być głośno a tu u nas cisza...   Jestem przekonana, że mnóstwo ludzi, ktorzy i tak żują chętnie kupiliby jakiś dawno lub nigdy nie próbowany smak aby pomóc. Ciekawe czy marki gumy np. Orbit czy Donald wiedzą o takim swięcie, jakoś je wykorzystają i powiedzą coś na ten temat np. na Fejsbuku? Na razie jak oglądałam, cisza....Nigdzie nic nie widać i nie słychać. Ale może się przyczaili?
 
Można by zaszaleć, zrobić wielki szum wokół, takie Święto Jednego Dnia, kiedy od rana do nocy słychać byłoby o jakiejś marce "gumowej". Wyobraźmy sobie poranne wiadomości, speaker żuje, wywiady z gośćmi - wszyscy żują. W pracy żuje prezes i pracownicy, klienci żują i pani na recepcji. Śmieszne miny, uśmiechy przez balony. Widzicie to? Taki chwilowy powrót do dzieciństwa i proszę w zbożnym celu. To by była jazda! Czekam na ten dzień balonówki. To już jutro...

środa, 30 stycznia 2013

Na ten nowy rok, solennie przyrzekam...

Niby Nowy Roku już jest w pełnym rozkwicie, a ja tu sobie piszę notatkę na Nowy Rok. Z pewnym zawstydzeniem muszę zdradzić, że miałam przerwę w pisaniu. Jak spojrzeć na posty to wygląda to tak, jakbym w kwietniu wyjechała gdzieś na dłużej albo została zamknięta w ciupie bez dostępu do internetu :). Otóż nic takiego nie stało się. Nastąpiła zmiana techniczna obsługi bloggera i jakoś nie mogłam przemóc się aby to ogarnąć.

Ale jak to mówią z nowym rokiem człowiekowi przybywa sił i optymizmu, to i ja zebrałam się w sobie, napięłam, nadęłam i...okazało się, że to co w mojej głowie wydawało się niebotycznie trudne i nie do zrobienia jest zwyczajnie proste. Wymaga może trochę koncentracji, ale to wszystko!

Postanowień noworocznych nie składam już od wielu lat, ale przyrzekam sobie i wam solennie, że będę znowu pisać odcinki o tym jak sprawować się dobrze jako marketer świadomy i po jasnej stronie mocy!

czwartek, 5 kwietnia 2012

Jak zmieniać firmę, aby ograniczyć strach pracowników?

Wiemy, że zmiany  to zawsze kłopot a  pracownicy dzielą się na ze względu na podejście do nowego : mogą popierać, mogą być obojętni albo mogą nie akceptować i protestować. Ten podział wydaje się być logiczny ale jest jeszcze jedna postawa, na pierwszy rzut oka zupełnie niezrozumiała.  Ktoś deklaruje poparcie dla zmian, szczerze i z pełnym zaangażowanie a jednocześnie działa tak aby nic z tych zmian nie wyszło. Nie chodzi tu o postawę świadomie fałszywą ani o okłamywanie szefostwa dla świętego spokoju. Jest to odkryty przez psychologów biznesu  mechanizm zwany sprzecznym zaangażowaniem.  To niezrozumiałe zachowanie wynika z podświadomego konfliktu pomiędzy celami zmiany a nieświadomymi,  osobistymi celami i wartościami pracownika. Więcej na temat sprzecznego zaangażowania i radzenia sobie z nim przez szefostwo firmy w artykule  Roberta Kegana i Lisy Laskov Lahey „Prawdziwe przyczyny oporu przed zmianą”  Harvard Business Review grudzień 2011-styczeń 2012

czwartek, 15 marca 2012

Nie podawaj zdechłej ryby!

Uścisk ręki nie tylko prezesa
Niby    Niby wszyscy wiedzą, że sposób podania ręki jest jednym z niewerbalnych sposób przekazywania informacji. Możemy w ten sposób wyrazić swoją postawę do drugiej osoby czy to dominacji czy to uległości  czy szczerości i współpracy. Partner  dzięki temu uściskowi tworzy sobie podświadomy obraz naszej osoby. Niby to wszystko wiemy a i tak ciągle spotykamy się z albo z łamaczem palców albo ze śniętą rybą albo z omdlałą łapką wymagającą uwielbienia.  Niby co mam z taką łapką zrobić? Ucałować koniuszki palców? A co ma z nią zrobić potencjalny klient przychodzący do Twojej firmy? A partner biznesowy? A szef?  Naprawdę możemy pomóc albo zaszkodzić sobie i swojej firmie tylko za pomocą uścisku ręki. Chętnym polecam książkę Allana i Barbary Peas  „Mowa ciała” są tam opisane wszystkie sposoby w jakie nie należy podawać ręki.